NO TO POPŁYNĘŁAM...CIĄG DALSZY PROJEKTU GALERIA
Komentarze:DISQUS_COMMENTS
Ostanim razem zachwalałam jesień, no to prosze i się popsuła :( Ale na złą pogodę i chandrę najlepiej coś zmajstrować, a jeszcze lepiej żeby to coś przypominało nam ciepłe dni i wakacje. No to popłynełam z moim projektem, dosłownie ...
Od kiedy zdecydowaliśmy się na galerię z fotografiami na klatce schodowej, wiedziałam, że bedzię się ona zmieniać z biegiem czasu i naszymi podróżami. Już pisałam Wam tu o drewnianej literce, która pojawiła się na ścianie, ale nadal czułam, że jeszcze czegoś mi tutaj brakuje. Myślałam, myślałam i wymyśliłam. Główną cześć galerii na jednej ze ścian zajmuje okazała panorama z dominikańskiej plaży, więc to nasunęło mi naturalne skojarzenia z wodą, wyspą i łodziami. No i buuuum, mam to - wiosło!!!. Takie stare, zużyte, wypłowiałe, po prostu piękne :)
Nie ukywam, że kiedy dzieliłam się swoim "świetnym" pomysłem ze znajomymi, to trochę patrzyli na mnie z politowaniem. Co ona znów wymyśla, kto wiesza wiosło na ścianie ? No coż, ja byłam pewna swego :)
Po inspiracje zajrzałam do internetów. Znalałam naprawdę wiele ciekawych zastosowań wioseł we wnęrzach. Oczywiście większość z nich pasuje do wystroju marynistycznyczego, ale uważam, że można je wykorzystać także w neutralnym wnętrzu, wszysto zależy od naszej wyobraźni oraz kolorów i dodatków.
źródło Pinterest
Jak widzicie opacji jest wiele, a ja wybrałąm tylko 3 przykłady.
Kiedy już zdecydowałam, że potrzebuję wiosła do swojego projektu nastąpił czas poszukiwań, dodam że był on naprawdę długi. Godziny poszukiwań na poratalu na a. i na o. bez rezultatu. Albo cena nie była przystępna (ok 100 zł za 2 sztuki), albo wiosła były nowe. I tak po pewnym czasie prawie się poddałam. Wtedy zupełnie niespodziewanie trafiłam na moje cudeńka.
Byliśmy z Przemasem na giełdzie w Słomczynie, gdzie można kupić samochód, meble, mydło i powidło. Czekały na mnie, leżąc skromnie na ziemi, a i cena była skomna, 10 zł za sztukę to była okazja. Były idelane, a do tego miały piękne metalowe wykończenia, które pokryte były turkusową patyną <3 LOVE .
Dodam, że prócz wioseł upolowaliśmy tego samego dnia piękną skórzaną torbę/tornister oraz dużą latarenkę na taras. Nadgryziona zębem czasu, w kolorze turkuso/zieleni.
zdj. Igor Dziedzicki
Ale wróćmy do wioseł :), były piękne same w sobie ale potrzebowały bardziej wpasować się w kolorystykę naszej galerii zdjęć. Poszła w ruch farba - zgaszoy turkus/błękit i szary. Potem troszkę papieru ściernego, żeby otrzymać postarzyny efekt naturalnego zużycia.
Na koniec dodałam trochę jutowego sznurka wokół "kija", co świetnie sprawdziło się przy mocowaniu wioseł i ukryło śruby.
A tak wiosełko prezentuje się na swoim miejscu.
Ponieważ, moją inspiracą były wakacyjne zdjęcia, które królują w naszej galerii, wrzucam kilka fotek z pięknej Dominikany, z naszej podróży poślubnej. Niezapomniany klimat i cudowne miejsce, polecam gorąco.
A na koniec pokażę Wam jak zmieniała się nasza galeria:
No i co myślicie czy .....
Otwarta na Wasze szczere komentarze zapowiadam, że następnym razem pojawią się zmiay na drugiej ścianie, hehehe, bo kobieta zmienną bywa.
Do zobaczenia Kochani !!!
A.